„Kokainowy miś” to komedia inspirowana niesamowitą, a zarazem absurdalnie tragiczną prawdziwą historią z 1985 roku. Za kamerą stanęła Elizabeth Banks, która niewątpliwie podjęła się wyzwania połączenia gatunków w niecodziennej mieszance czarnego humoru i thrillera.
Fabuła opiera się na incydencie związanym z handlarzem narkotyków Andrew Carterem Thorntonem, który podczas swojego ostatniego przemytu kokainy poniósł śmierć po niefortunnym skoku ze spadochronem. Jednak prawdziwym bohaterem tej historii jest niedźwiedź, który znalazł narkotyki w Chattahoochee National Forest. Po spożyciu niezwykle dużej ilości kokainy, miś zamienia się w nieokiełznaną bestię, która sieje spustoszenie w lasach Georgii, stając się nieprzewidywalnym zagrożeniem dla każdego, kto znajdzie się na jego drodze.
Film ukazuje komiczne konsekwencje tego dziwacznego wydarzenia, jak ekspedycja poszukiwawcza, która zamiast odnaleźć narkotyki, musi zmierzyć się z narkotycznym niedźwiedziem. Bohaterowie grani przez Keri Russell, Aldena Ehrenreicha i legendarnego Raya Liotta stają przed trudnym zadaniem powstrzymania zwierzęcia, które pod wpływem kokainy rozszarpuje każdą przeszkodę.
Choć film promowany jest jako komedia, zawiera elementy horroru, co przyciąga widzów poszukujących zarówno humoru, jak i dreszczyku emocji. Mimo iż pomysł na fabułę może wydawać się niedorzeczny, opowieść warta jest uwagi ze względu na swoją unikatowość i umiejętność balansowania na granicy rzeczywistości i absurdu.
"Kokainowy miś" spotkał się z mieszanymi recenzjami i otrzymał ocenę 5 na 10 na Filmwebie. Choć nie wszystkich przekonała ta nietypowa produkcja, warto docenić ją za oryginalne podejście do tematyki oraz umiejętność wzbudzenia ciekawości nietypową fabułą. To film dla tych, którzy docenią czarny humor i odważne interpretacje prawdziwych wydarzeń.