Po stracie swojej matki, bohater filmu "Babcie" postanawia spełnić jej ostatnie życzenie, które staje się dla niego życiowym celem. Wprawdzie reżyser pozostaje nieznany, ale historia niesie dużą dozę emocji i dramatyzmu dzięki tematyce łączenia rodzinnych tradycji z osobistymi ambicjami. Film osadzony jest w niezwykle malowniczym klimacie włoskiej restauracji, co samo w sobie jest magnesem przyciągającym widzów spragnionych dobrego kina o jedzeniu i emocjach.
Decyzja głównego bohatera o otwarciu restauracji, gdzie szefowymi kuchni zostają… babcie, dodaje historii szczypty nostalgii i humoru. Jest to prawdziwe wyzwanie, które pokazuje współczesną walkę z przeszłością i podejmowanie ryzyka w imię rodzinnych więzi. W filmie mamy okazję przyjrzeć się starszym pokoleniom, ich podejściu do gotowania i życia, co w połączeniu z mistrzowsko opowiedzianą historią, tworzy cudowną mieszankę emocji i wzruszeń.
W dodatku, przez cały film, podjęte zostają tematy związane z międzypokoleniowym przekazywaniem tradycji i wartości. Przyciągające jest, jak babcie zderzają się z nowoczesnymi realiami prowadzenia biznesu, co prowadzi do zabawnych, a czasem wzruszających sytuacji. Film, choć niepozbawiony ciepła i humoru, niesie także poważne przesłanie o sile rodzinnych więzi i wpływie wspomnień na nasze życie. Mimo że ocen ani reżysera nie podano, potencjał tej opowieści o pasji i wyzwaniach międzypokoleniowych jest znaczny. "Babcie" swoją atmosferą i wzruszającą treścią odwołuje się do fundamentalnych wartości, pozostawiając widza w zamyśleniu nad znaczeniem rodziny i tradycji.