"Grand Tour", wyreżyserowany przez znanego z zamiłowania do eksperymentów formalnych Miguela Gomesa, to dramat osadzony w 1917 roku, który przenosi widza w odległe czasy brytyjskiego kolonializmu w Azji. Film opowiada historię Edwarda, urzędnika Imperium Brytyjskiego w Rangunie, będącego u progu małżeństwa z Molly, swoją narzeczoną, która ściga go z Londynu z nadzieją na szybki ślub. Jednak Edwardowi brakuje odwagi do stawienia czoła zmianom i decyduje się na ucieczkę, zostawiając Molly podążającą jego śladem w pełnej przygód podróży po Azji.
Film wyróżnia się na tle współczesnych obrazów swojej stylistyką – zrealizowany w czarno-białej tonacji, która wzbogaca opowieść o nostalgiczną nutę dawno minionej epoki. Gomes, znany z delikatnych manipulacji rzeczywistością, wykorzystuje nowoczesny komentarz lektorski, który zawiązuje niespodziewany dialog z obrazem. Narracja prowadzona w różnych językach azjatyckich, z elementami niemal dokumentalnymi, dodaje autentyzmu podróży Molly oraz odzwierciedla kulturową mozaikę tła, w którym toczy się ta opowieść.
Jednak, pomimo wizualnej atrakcyjności, film spotyka się z mieszanymi recenzjami, co znajduje odzwierciedlenie w umiarkowanej ocenie 6 na podstawie 614 głosów. Niektórym widzom fabuła wydaje się zbyt rozwleczona, podczas gdy innym brakuje głębszej eksploracji psychologicznej postaci i dynamiki ich relacji. Pomimo tego, dla miłośników ambitnych projektów filmowych "Grand Tour" może być ciekawą propozycją, oferującą niecodzienną mieszankę stylu, humoru i kulturowej refleksji, zanurzoną w retro estetyce. Film dystrybuowany przez Stowarzyszenie Nowe Horyzonty ma swoją premierę w 2024 roku i jest dowodem na to, że współczesne kino portugalskie ma wiele do zaoferowania na arenie międzynarodowej.