"Heretic" jest horrorem, który wprowadza widzów w mroczny świat pełen napięcia i grozy poprzez doskonale zarysowaną dynamikę między bohaterami oraz psychologiczne zmagania. Fabuła opiera się na dwóch młodych misjonarkach, które z misją szerzenia słowa Bożego trafiają do domu pana Reeda, odgrywanego przez Hugha Granta. Choć początkowo Reed wydaje się być uosobieniem uprzejmości i gościnności, szybko odkrywa przed nimi swoje prawdziwe, psychopatyczne oblicze.
Film skutecznie wykorzystuje motyw zamkniętego domu jako arenę dla rozgrywającej się mrocznej intrygi. Scenariusz został skonstruowany w sposób, który potęguje napięcie, kiedy misjonarki orientują się, że zostały uwięzione w pułapce, a każde z potencjalnych wyjść jest zamknięte przed nimi. Prawdziwym majstersztykiem są testy i zagadki, które Reed przygotowuje dla swoich ofiar, sprawdzając nie tylko ich wiarę, ale i wytrzymałość psychiczną.
Postać grana przez Granta to udane odwrócenie typowych ról, które aktor wcielał w przeszłości — jego przeobrażenie z czarującego dżentelmena w zimnego manipulanta jest jednym z kluczowych elementów, które utrzymują widza w nieustannym napięciu. Akcja rozwija się płynnie, a reżyser Scott Beck doskonale wykorzystuje mroczną, klaustrofobiczną przestrzeń do zbudowania rosnącego uczucia niepokoju.
Niestety, choć film stawia na psychologiczne aspekty horroru, może nie zadowolić widzów poszukujących intensywnych efektów specjalnych czy klasycznego straszenia. Z oceną na poziomie 6/10 i stosunkowo niewielką liczbą opinii, "Heretic" może być przede wszystkim propozycją dla miłośników bardziej subtelnego stylu grozy, gdzie istotniejszy od krwi jest psychologiczny wpływ sytuacji na bohaterki.
Nie można jednak odmówić filmowi tego, że wciąga widza do ostatniej chwili, pozostawiając go z refleksją nad potęgą wiary i siły przetrwania w obliczu niewyobrażalnego zła, co czyni go wartościowym doświadczeniem filmowym.