„Smak krwi” to horror, który zagłębia się w życie Państwa Radleyów, pozorującego normalność w spokojnym brytyjskim miasteczku. Na pierwszy rzut oka to typowa rodzina, jednak kryją oni mroczny sekret – są wampirami. Reżyser Euros Lyn skutecznie buduje atmosferę tajemnicy i napięcia, ukazując, jak rodzina stara się tłumić swoje naturalne instynkty i prowadzić normalne życie bez krwi. Problem zaczyna się, gdy ich nastoletnia córka zostaje zaatakowana przez kolegę z klasy i w wyniku tego incydentu odkrywa swoje prawdziwe pragnienie.
Film koncentruje się na wewnętrznej walce Radleyów, pomiędzy potrzebą zachowania tajemnicy a nieuchronnym powrotem ich mrocznej natury. Konflikt ten staje się tym bardziej dramatyczny, gdy działania córki zaczynają zagrażać nie tylko rodzinnemu wizerunkowi, ale także bezpieczeństwu całego miasta. Narracja Lyn'a zdaje się oscylować między dramatem rodzinnym a klasycznym horrorem, zadając pytania o tożsamość i walkę między dobrem a złem.
Jednym z mocnych punktów filmu jest jego zdolność do przedstawiania wampiryzmu nie jako hollywoodzkiej przygody, ale jako drugiego życia pełnego wyzwań, które wymaga od bohaterów ciągłego kłamania i kontrolowania pragnień. Choć film dopiero nadejdzie, jego temat i atmosfera mogą przyciągnąć fanów gatunku, którzy pragną czegoś więcej niż standardowej opowieści o wampirach. Niemniej jednak, będzie to zapewne test dla reżysera Lyn'a, aby uniknąć klisz i względem fabuły zasłużyć na aplauz od wymagających widzów.