"U Pana Boga w Królowym Moście" to najnowszy film komediowy Jacka Bromskiego, będący kontynuacją uznanej serii, która ukazuje idylliczny, choć nieco utopijny obraz polskiej prowincji. Film przenosi nas do Królowego Mostu, miejsca pełnego lokalnego uroku i swoistego genius loci, które zdaniem Bromskiego przedstawia prowincjonalny świat, za którym wielu tęskni.
Fabuła filmu zawiązuje się wokół studentki archeologii o imieniu Marta, która przybywa z Warszawy, aby przeprowadzić badania w podziemiach miejscowego kościoła. Prężna i zdeterminowana Marta, grana przez Aleksandrę Grabowską, zupełnie przypadkiem odkrywa dokument pochodzący z XVII wieku, który nadawał księciu Butrymowiczowi prawo do utworzenia suwerennego księstwa, jako nagrodę za jego wkład w wojnie ze Szwedami.
Ksiądz Antoni (w tej roli charyzmatyczny Krzysztof Dzierma) bez zgody kościelnych władz pozwala Marcie na przeprowadzenie badań, co prowadzi do serii zabawnych i zaskakujących zdarzeń. Dokument zostaje przekazany do analizy profesorowi Nasiłko (zagrany przez Mikołaja Grabowskiego), który po dogłębnej weryfikacji potwierdza jego autentyczność, otwierając drogę do potencjalnego odłączenia się Królowego Mostu i utworzenia niepodległego państwa.
Film jest pełen humorystycznych wątków, odważnych konturów fabularnych i komicznych zwrotów akcji, które są znakiem rozpoznawczym serii. Dominuje w nim także podskórna refleksja nad współczesnymi problemami politycznymi i społecznymi, z lekko satyrycznym podejściem do tematów lokalnego patriotyzmu i niezależności.
Pomimo zauważalnych walorów komediowych, film uzyskał mieszane recenzje, co może być wynikiem wyzwań związanych z kontynuowaniem tak uznanej serii. Z oceną 4 na podstawie trzech opinii, nowa odsłona historii Królowego Mostu wydaje się nie spełniać wysokich oczekiwań fanów cyklu. Mimo to, dla tych, którzy cenią sobie gawędziarską atmosferę i czar dawnych opowieści o polskiej prowincji, "U Pana Boga w Królowym Moście" może być dobrym wyborem na wieczorny seans.